Hej!
Nie dawno co wstawiałam post o ulubieńcach października, trendy jesienne, seriale na jesienny wieczór. Zaraz zaczyna się okres świąteczny. W sumie ten okres już trwa.
Listopad to miesiąc refleksji. Pierwsze dni ludzie jeszcze przeżywają święta zmarłych niektórzy Halloween. Kilka dni przerwy i kolejne święto- 11 listopada. Cóż ten miesiąc się kończy i zaczyna się jedna z moich ulubionych pór roku.
Nie przedłużając zaczynamy!
1.Kosmetyk
Baza pod makijaż Giordani Gold z marki Oriflame Sweden.
Kupiła ją moja mama od koleżanki która jest konsultantką.
Co prawda byłam zniechęcona. Pewnie nie jedna z was dostaje wiadomości od jakiś kobiet na Facebooku czy nie chcecie zostać konsultantką. Czasem te wiadomości są natarczywe tak jak w moim przypadku. Co prawda kosmetyki mają dobre. Baza pod makijaż jest świetna! Podkład nie waży się dzięki temu i utrzymuje się całą noc- potwierdzone info! Cena produktu wynosi 42,90 zł. Szczerze opłaca się bardzo- cena adekwatna do jakości.
2. Jedzenie
Może nie jedzeniem ale piciem listopada jest... HERBATA!
Tak, nic bardziej mylnego. Herbata Verdin Fix. Ostatnimi czasy bardzo bolał mnie żołądek, było mi nie dobrze. Moja genialna mamusia co wieczór robiła mi tą ziołową herbatkę! Jest "lekka" i lepiej mi się spało już po tygodniu bóle ustąpiły. Chociaż nie piłam jej przez tydzień tylko przez okrągły miesiąc nie tylko ze względu na właściwości ale na smak.
3.Muzyka
Muzyką listopada nie jest piosenka lecz cały album Taco Hemingwaya- Marmur. Nie potrafię wybrać jednej piosenki gdyż wszystkie są super! Taco to raper który ma własny, niepowtarzalny styl i za to jest hejtowany.
4. Film
Filmem który oglądałam w tym miesiącu jest horror czyli mój ulubiony gatunek filmów. "Gdy zgasną światła" opowiada o tym jak ktoś a raczej coś potrafi dobitnie rozwalić rodzinę i jak wielkie bywają poświęcenia dla najbliższych.
5.Aktorka
Aktorką listopada została Ashley Benson- osobiście moja idolka. Każdy film z nią jest świetny ci co są moimi czytelnikami od dawna wiedzą, że kiedyś wrzucałam na bloga post z recenzją filmu Ratter. Główną bohaterką jest tam właśnie Ashley Benson wtedy jeszcze jej nie znałam. Największy rozgłos przyniósł jej serial Pretty Little Liars i to właśnie stąd ją znam.
Nie przedłużając zaczynamy!
1.Kosmetyk
Baza pod makijaż Giordani Gold z marki Oriflame Sweden.
Kupiła ją moja mama od koleżanki która jest konsultantką.
Co prawda byłam zniechęcona. Pewnie nie jedna z was dostaje wiadomości od jakiś kobiet na Facebooku czy nie chcecie zostać konsultantką. Czasem te wiadomości są natarczywe tak jak w moim przypadku. Co prawda kosmetyki mają dobre. Baza pod makijaż jest świetna! Podkład nie waży się dzięki temu i utrzymuje się całą noc- potwierdzone info! Cena produktu wynosi 42,90 zł. Szczerze opłaca się bardzo- cena adekwatna do jakości.
2. Jedzenie
Może nie jedzeniem ale piciem listopada jest... HERBATA!
Tak, nic bardziej mylnego. Herbata Verdin Fix. Ostatnimi czasy bardzo bolał mnie żołądek, było mi nie dobrze. Moja genialna mamusia co wieczór robiła mi tą ziołową herbatkę! Jest "lekka" i lepiej mi się spało już po tygodniu bóle ustąpiły. Chociaż nie piłam jej przez tydzień tylko przez okrągły miesiąc nie tylko ze względu na właściwości ale na smak.
3.Muzyka
Muzyką listopada nie jest piosenka lecz cały album Taco Hemingwaya- Marmur. Nie potrafię wybrać jednej piosenki gdyż wszystkie są super! Taco to raper który ma własny, niepowtarzalny styl i za to jest hejtowany.
4. Film
Filmem który oglądałam w tym miesiącu jest horror czyli mój ulubiony gatunek filmów. "Gdy zgasną światła" opowiada o tym jak ktoś a raczej coś potrafi dobitnie rozwalić rodzinę i jak wielkie bywają poświęcenia dla najbliższych.
5.Aktorka
Aktorką listopada została Ashley Benson- osobiście moja idolka. Każdy film z nią jest świetny ci co są moimi czytelnikami od dawna wiedzą, że kiedyś wrzucałam na bloga post z recenzją filmu Ratter. Główną bohaterką jest tam właśnie Ashley Benson wtedy jeszcze jej nie znałam. Największy rozgłos przyniósł jej serial Pretty Little Liars i to właśnie stąd ją znam.
Gosia.